wtorek, 28 czerwca 2011

Okładka i bezdomne instrumenty

Moja mała córeczka bardzo upodobała sobie książeczki... Ponieważ ma nieco ponad rok, to można się łatwo domyśleć, jak wygląda jej czytanie. Ostatnią ofiarą padła książeczka o instrumentach. Kochana córcia wiedziała po prostu o wyzwaniu na blogu wyzwaniowym sklepu Scrapki. Wybebeszyła swoją książeczkę, żeby mamusi serce nie pękło, jak musiałaby niszczyć którąś ze swoich. Otóż wyzwanie polega na "zalterowaniu" okładki książki. Moja okładka posłużyła jako folder/ramka. W środku znalazły się ważne dla naszej rodzinki słowa. Powstała mała pamiątka o naszej Lili i jej imieniu.
Front okładki wygląda tak:





Tył wygląda tak:




A to środek i zbliżenia:





Tekst powyżej to macedońska pieśń ludowa "Lilijana", która zauroczyła do tego stopnia męża mego, że postanowił takie właśnie dać imię naszej pierworodnej. Nie miałam nic przeciwko, ponieważ jak słyszę tę melodię to mnie też coś za serce chwyta.
Do wykonania użyłam papierów Pink Paislee Butterfly Garden ze sklepu Scrapki.pl, elementy Jasnej Strony Życia Karoli Witczak, kupionych na zlocie w sklepie Na Strychu i elementy z najnowszych papierów Piekielnej Owcy.
Folderek zgłaszam na wyzwanie scrapki-wyzwaniowo :)

niedziela, 26 czerwca 2011

Ślubnie i cukierasowo

Dziś pokazuję ślubną kopertówkę w dość żywych barwach, bo przecież nie zawsze musi być na biało :)





Kopertówka powstała dzięki temu kursikowi Moriony.

No i postanowiłam wziąć udział w CANDY, w którym do wygrania są przecudnej urody papiery Piekielnej Owcy. Candy organizuje CraftHouse, a tutaj notka.

wtorek, 21 czerwca 2011

Lato w pełni!

Odliczam dni do urlopu, dlatego temat wyzwania na portalu Polki scrapują bardzo przypadł mi do gustu. Otóż chodzi oczywiście o lato. A oto, co z tego wyszło:

I zdecydowanie muszę pomyśleć o jakimś korzystniejszym miejscu do robienia zdjęć i zapamiętać - nie fotografować w nocy!

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Lodówkowo

Lodówka to bardzo ważne miejsce w domu. To tutaj podejmowane są tak ważkie decyzje, jak plan na jutrzejszy obiad, czy też lista zakupów i innych spraw do załatwienia.
Dlatego zrobiłam magnes na lodówkę z karteczkami na notatki, wg tego kursu na blogu Lemonade. Autorką jest Betik.
A oto zdjęcia:


 Pozdrawiam ciepło, mimo deszczu i chłodu.

niedziela, 19 czerwca 2011

Początek

To moje początki w sieci, dopiero zaczynam... i stworzyłam swoje Wrzosowisko - niczym Katarzyna Earnshaw i Heathcliff z "Wichrowych Wzgórz". Wrzosowisko, na którym się prawdziwie oddycha, czuje zapach wiatru, na którym się żyje... Chyba popłynęłam i rozmarzyłam się - niepoprawna romantyczka ze mnie ;)
Tak czy inaczej to miejsce, w którym będą widoczne moje poczynania związane z papierem. Odkryłam na nowo klejenie, wycinanie, przycinanie, rysowanie - jak dziecko. I radość też mam z tego ogromną.

Wczoraj odbył się IV ogólnopolski zlot scrapbookingu - pierwszy, na którym byłam. Wrażenia niesamowite! Tyle osób, które pasjonują się tym samym, a jednocześnie są tak różne. Oczywiście było szaleństwo zakupowe, ale i można było podejrzeć specjalistki w akcji i czegoś się dowiedzieć. No i wymiana pudełkowa... pyszności.
Pudełko, które przygotowałam wyglądało tak:



Zrobiłam też notes, który znalazł się w pudełku.





Notes i wieko pudełka zrobione są z papierów The Scrap Cake Wiosenne przebudzenie. Kajecik zszywany ściegiem koptyjskim.
Tutaj jeszcze kilka zdjęć:




To duże wydarzenie - pierwszy post za mną. Przyznaję - miałam tremę.
Pozdrawiam ciepło.