Po powrocie z urlopu czekała na mnie niesamowita niespodzianka od Jyoti. Jak tylko zobaczyłam śliczne zawieszki, jaki Jyoti tworzy, zakochałam się w nich. Nie śmiałam marzyć, że będę posiadaczką jednej z nich. Napisałam maila, okazało się, że na tegorocznym zlocie zamieniłyśmy dwa słowa, Jyoti jest pierwszą obserwatorką mojego bloga i tak mnie ten fakt wzruszył, że postanowiłam wysłać drobny upominek - taki oto notesik, zszyty ściegiem koptyjskim.
Oj... dużo zdjęć...
A teraz to, co dostałam, ponieważ Jyoti zaproponowała wymianę, no i przeszczęśliwa dostałam tę oto zawieszkę.
Cudeńko, prawda?
Pozdrawiam serdecznie, szczególnie Jyoti - dziękuję Kochana!
Cieszę się,że Ci się podoba! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń